Praktycznie każda posesja ma na swoim obszarze przynajmniej niewielki trawnik, który w sezonie wegetacyjnym wymaga koszenia. Wbrew pozorom nie jest to czynność, którą można przeprowadzać bezmyślnie bez żadnych wytycznych, ponieważ grozi to zniszczeniem trawiastej nawierzchni.
Jak często powinna być koszona trawa?
Trawnik powinien być koszony z taką częstotliwością, aby uniemożliwić rozwój i wysiewanie się chwastom. Te są niezwykle silnie ekspansywne, a niekoszone na czas trawniki szybko zostają zachwaszczone i stają się nieestetyczne. Do koszenia trawnika można wykorzystywać kosiarki spalinowe, elektryczne oraz akumulatorowe albo coraz popularniejsze automatyczne roboty koszące, a do wykaszania pobrzeży oraz trudno dostępnych miejsc kosy i podkaszarki.
Koszenie trawy powinno przeprowadzać się w momencie osiągnięcia przez źdźbła wysokości ok. 8 do 10 cm. Odpowiada to częstotliwości 5-6 dni, przy koszeniu na wysokość 4 cm. Innymi słowy koszenie trawnika powinno odbywać się przynajmniej raz w tygodniu. Jednocześnie należy pamiętać o tym, aby trawę kosić dobrze przygotowanym sprzętem. Noże kosiarki musza być ostre, w przeciwnym wypadku nie będą trawy ścinać, ale rwać, uszkadzając darń, a skoszona trawa musi być zbierana podczas koszenia do pojemnika albo zgrabiana. Wyjątek stanowią młode źdźbła oraz częstsze koszenie, np. codzienne przez robot koszący, gdy pokos jest na tyle krótki, że pozostawiony staje się nawozem i nie przeszkadza wegetacji.
Koszenie przydomowych trawników przeprowadzane powinno być przez cały sezon wegetacyjny, tj. od kwietnia do końca października, chociaż na zimę warto zostawić nieco wyższą trawę, aby ta lepiej zniosła mrozy i pokrywę śnieżną.
Czy trzeba kosić trawę w każdym momencie sezonu wegetacyjnego?
Zdarzają się sytuacje, kiedy koszenie lepiej odpuścić, nawet wówczas, gdy zostało ono zaplanowane. Nie kosi się trawnika mokrego i to zarówno ze względów bezpieczeństwa przy używaniu kosiarki elektrycznej, jak i ze względu na samą kosiarkę oraz trawnik. Po przejściu deszczu trzeba pozwolić trawie obeschnąć, jak również nie warto kosić z rana, gdy na trawniku zalega jeszcze rosa. Najlepszymi momentami są późny ranek oraz wczesny wieczór, ponieważ w ciągu dnia, a szczególnie latem temperatura powietrza nie sprzyja efektywnej pracy, a i źdźbła trawy skoszone przy dużym nasłonecznieniu narażone zostaną na wysychanie. Natomiast po skoszeniu trawnika warto ten trawnik nawodnić.
Czasami w okresach dużej suszy trzeba z koszenia zrezygnować całkowicie. Zbyt niska trawa nie będzie miała szans obrony przed słońcem, a wyschnięte darnie często są tak zniszczone, że się nie odradzają.